niedziela, 25 sierpnia 2013

Od Snowy

Odpoczywałam na zielonej polanie, wszyscy gdzieś poszli.
Więc miałam spokój postanowiłam się chwile zdrzemnąć, nie ukrywałam że byłam zmęczona dzień był dość pracowity.
Zanim nawet się położyłam zauważyłam Starunne z jakąś wilczycą.
"Nowa" przemknęło mi przez myśl.
Na moje nieszczęście/szczęście zauważyła mnie również Starunna.
Podeszłam do nich, bo co miałam zrobić.
- Snowy to Clawdeen, Clawdeen to Snowy.
Skinęłam jej głową na powitanie.
Wtedy obok nas pojawił się Carinno.
- Starunna choć muszę ci coś pokazać.
- Dobrze, Snowy oprowadzisz proszę Clawdeen po terenach.
- Tak... ( A co innego miałam powiedzieć )
- Dzięki, no to chodźmy. I poszła za Carinnem.
- No ten...po czym już oprowadziła cię Starunna ? zapytałam Clawdeen.
- Po niczym. odpowiedziała.
- Ahaaaa. I zaczęłam ją oprowadzać, opowiedziałam o terenach to co wiedziałam. Kiedy skończyłam zapytałam się Clawdeen.
- A tak w ogóle jaka jest twoja historia ?


(Clawdeen?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz