- Chce ci się słuchać? - zapytałam.
- Pewnie. Zamieniam się w słuch.
- Jak chcesz...
Odkąd pamiętam byłam sama. Nie wiem kim są moi rodzice.
- Sama nadałaś sobie imię Clawdeen? Czy miałaś je w głowie.
- Nie. Miałam je wyryte na tym wisiorku a zresztą sama zobacz.
- Rzeczywiście.
- Jesteś pierwszą osobą, której opowiedziałam swoją historię.
- Naprawdę?
- A jaka jest twoja historia? - spytałam. - Jak nie chcesz opowiadać to zrozumiem.
(Snowy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz