- Zbyt wiele przeżyłam, by się bać. Choć ten ma wiele twarzy, postać ma tylko jedną – powiedziałam. Ellen spojrzała na mnie z ukosa, ale to zignorowałam.
- Mądrze powiedziane – kiwnęłam głową na znak, że przyjęłam komplement, a po chwili spojrzałam pytająco na Ellen. Byłam ciekawa, czemu mnie tu przyprowadziła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz